poniedziałek, 7 października 2013

Mija faza cichych łez...

spływają bezproblemowo
na płaszcz
torebkę
wystarczy lekko pochylić głowę
odwrócić w kierunku okna
gdy się postaram
mogę podnieść rękę
zgarniam je palcami
udają koraliki
błyszczą
przestaję się bać
coś ciężkiego wkrótce
odpuści
zeskoczy ze mnie
zniesmaczone
poczekam
nadejdzie faza obojętności...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz