zamarzam uczuciowo
cieleśnie zamarzłam kilka dni temu
otulona kocem
pakuję tyłek w fotel
szukając najcieplejszego zakątka
w samochodzie nie pomagają
czapka
szalik
grubaśne rękawiczki
zamarzam uczuciowo
jeszcze mam ochotę
na mojego siwego sierściucha
ale wykonanie planu
nie wchodzi w grę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz