środa, 4 grudnia 2013

Gdy nadciąga Ksawery...

czekam na wiatr
wyczesze z włosów
nieczuły dotyk
szarpnie
zmiecie ubranie
deszcz
sprawi bolącą przyjemność
uśmiecham się
unoszę twarz
ciemne chmury
zapowiadają
wyjątkową intymność...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz